tynki gotowe
539mkw ścian obrobionych (robocizna 8570zł), teraz schną - a potem szlif przed kolorami i ewentualnymi tapetami- do tego najciekawszego momentu czyli malowania ścian jeszcze jednak trochę minie.
Powolutku zaczynamy też myśleć o ociepleniu chałpeczki- teraz można załapać się na ciekawe ceny - bez kolorowego akrylu narazie obliczyliśmy ok. 5500zł (sam materiał, ze styropianem grubości 15cm w roli głównej).
Wiata sprzedana, śmieci wywiezione, można więc od frontu domu robić porządek, choć zostało jeszcze trochę piasku, który musimy gdzieś ulokować bo może się jeszcze przydać, może narazie w garażu . Do paru dni planujemy nawieść dwa auta humusu żeby teren przed i obok domu nieco wyrównać. Potem dopiero przyjdzie czas na kopanie szamba, randapowanie i takie tam. Tymczasowo planujemy wysypać na wjeździe do domu kliniec, tak by można było bezpiecznie i bez błotka na butach dotrzec do drzwi, a wygląda to nawet ciekawie. A w przyszłym roku lub maks. do dwóch lat myślę będzie podłączana kanalizacja a kręgi szamba wyjmowane więc dopiero wtedy będzie można pomyśleć o jakimś docelowym bruku czy chodniczkach. Teraz szkoda byłoby naszej pracy.
Wnęka na okrągłe okno nad gankiem zostało powiększone do średnicy 62cm i powiem szczerze dopiero teraz nabrało to wyrazu, jego wielkość jest proporcjonalna do całości. Okno montowane będzie początkiem września.
To tyle na dzisiaj. Pozdrawiam blogowiczów