na pierwszy strzał zdjęcia naszego nowego nabytku, wiszących schodów drewnianych
schodki są dębowe ze swoim naturalnym kolorem, lakierowane. Jesteśmy nimi zauroczeni.
Trochę to czasu zabrało, ale…
. Jak tylko pojawią się schody przenosimy się z malowaniem na parter. Tu z racji prostych zagruntowanych już wcześniej ścian powinno pójść gładko, no bo też nie ma się co obijać: meble kuchenne czekają gotowe do montażu i stolarz czeka na nasz telefon. Ściany hallu głównego zostały pomalowane jeden raz, kolor tak niesamowicie kryje, że trzeba się przyglądać żeby zauważyć większe miejsca gdzie mocniej wchłonęła. Dla lepszego odbioru druga warstwa jednak musowo.
. 
.
….zdjęcia w sobotę, cierpliwości 
zamontowane są też w końcu drzwi główne wejściowe, a oto one w całej swojej okazałości
teraz tylko kosmetyka z zewnątrz z ociepleniem, żeby ładnie wyglądało
a tak wygląda całość z perspektywy salonu w kierunku wejścia, wyjście na poddasze jak widać tymczasowo całkiem oryginalne, aż do momentu zamontowania schodów, a te już za miesiąc
no i nasz nowy członek rodziny, wyżeł węgierski, który coprawda jest jeszcze malutki ale już wie czego będzie w przyszłości pilnował :-)
Przedpokój i wiatrołap w całej okazałości, wraz z kuchnią tworzą gotową powierzchnię na której miały pojawić się płytki podłogowe
przejście do kuchni bez wykorzystania progu, płytka do płytki, a ściankę wewnętrzna drzwi docelowo będzie okalała ościeżnica
po krótkiej przerwie w prowadzeniu blogu płytkowania ciąg dalszy..
za nami pom.gospodarcze i kuchnia, a obecnie jesteśmy w trakcie płytkowania przedpokoju i wiatrołapu. Dzisiaj została "klepnięta" kwestia wizualizacji tak więc płytki do przedpokoju trochę większe niż w kuchni bo o boku 45cm zaczynają się układać, jutro dokupujemy jeszcze dekory i efekt końcowy niebawem na forum.
płytki w kuchni
Jutro też montaż drzwi wejściowych (Vikking - Drzwi kompozytowe z włókna szklanego - Eminence I, ciemny orzech), kwestią detali będzie jeszcze kołatka na którą mam już oko i gotowe. Jak tylko zawisną wrzucę na blog parę fotek
Ćwiczymy już dłonie i wyrabiamy nadgarstki bo za niedługo jak tylko płytki będą gotowe ruszamy z malowaniem, a ta zabawa już na naszej głowie, a co ...trochę kolorowej radochy i szaleństwa z pędzlem na swoim
stały bywalec
