inwestorzy po urlopie, ekipa budowlana po urlopie ....wszystko więc wskazuje na to, że trzeba wziąć się do pracy:-)
właśnie zakupiliśmy wszystkie potrzebne materiały do tego by ocieplić domek, trochę tego się nazbierało: 188mkw styropianu 15cm Fasada Genderka, uzupełniamy też ocieplenie garażu od wewnątrz, a więc kapkę styropianu 10cm (16mkw) i 5cm (18mkw). Do tego 35 narożników z siatką i 250mkw siatki szklanej, budogrunt (głęboko penetrujący podkład pod tynk) ok.40l. i kleje: 40 worków do przyklejania styropianu i 40 worków do siatki, uffff. Co do tego gruntu to mieliśmy chrapkę na barwiony, ale dowiedziałam się że jeśli nie planujemy do roku czasu zakończyć zabawę z elewacją czyli docelowym kolorem np. akrylu to może on ulec degradacji i wtedy więcej szkody niż pożytku. Niestety nie wiem czy damy radę do roku czasu nałożyć kolorek na elewację więc wolę nie ryzykować. Pewnie będziemy bardziej pakować wolne środki do wnętrz niż na zewnątrz, wiedząc że ściany są już ocieplone. Polecono nam więc głęboko penetrujący budogrunt.
samochód cudem wyjechał z tego grząskiego gruntu, pomocą jednak służyła sąsiadka swoim niezastąpionym traktorem, widowisko jednym słowem:-)
ze względu na zbyt wąskie dróżki w okolicy trzeba było odpiąć naczepę i żeby w ogóle wydobyć ją z wydrążonych już kolein trzeba było posłużyć się siłą wielkich kół i wyprowadzić na prostą
oj, działo się!
Ja jak zwykle oczami wyobraźni wychodzę nieco dalej i wybrałam już kinkiety z czujnikiem ruchu na frontową i tarasową część domu.
Za około tydzień myślę, będzie montowane okrągłe okienko nad gankiem, no a za trzy tygodnie powinny pojawić się drzwi wejściowe i brama garażowa. W międzyczasie i jeszcze przed nałożeniem styropianu chciałabym zdążyć z zamówieniem rolet zewnętrznych od strony tarasu- nie wiem jednak czy mi się uda.